Mmmm... Babciny hamburger to jest to... Po prostu rewelka.
Zimno było, ale dało się pograć w piłkę. :) Moja szesnastoletnia kuzynka zabrała moja siostrę i jej siostrę na plac zabaw. Poszedłem do nich. Nie wiem jak dokładnie się nazywa coś takiego, że się tam siada i kręci się w kółko, ale tak się na tym ze starszą kuzynką rozkręciliśmy, że potem chciało się nam wymiotować. xD Jak zobaczyłem, że takie dwie dziewczyny przyglądają mi się, poszedłem w stronę domu. Jedna z daleka nawet fajna była. :) Śledziły mnie, aż doszedłem do furtki. Potem się cofnęły. To nawet fajne uczucie, jak wiesz, że ktoś (szczególnie obcy) się tobą interesuje, no chyba, że to chłopak, albo jakiś dorosły facet, to raczej trzeba uciekać. xD
Przed chwilą zmierzyłem bananowaca... 5cm... 5 centymetrów urósł od wczoraj. Szalony... xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz